Ojciec zamordowanej dziewczyny w ostatniej chwili uratował zabójcę przed karą śmierci. Na miejscu kaźni w Mekce kat uniósł już miecz, by ściąć skazańcowi głowę, gdy ojciec ofiary wystąpił z tłumu gapiów i publicznie mu wybaczył.

36-letni morderca zachował głowę. Jak pisze we wtorek saudyjska gazeta "Sabk", on sam i jego rodzina płakali ze szczęścia. Przed trzema laty mężczyzna pokłócił się ze swą ofiarą na ulicy, pobił dziewczynę, a potem przejechał ją samochodem.

W Arabii Saudyjskiej stosowana jest szczególnie konserwatywna wykładnia prawa islamskiego. Za morderstwo i gwałt przewidziana jest tam kara śmierci przez ścięcie. Rodzina ofiary może jednak wybaczyć sprawcy; w takim przypadku wyrok nie jest wykonywany.

Akt przebaczenia bywa poprzedzany wypłaceniem rodzinie ofiary odszkodowania. Ojciec, który ostatecznie wybaczył zabójcy swej córki, przez długi czas takiego odszkodowania nie chciał jednak przyjąć. Rodzina mordercy oferowała mu podobno ponad 1 milion riali (prawie 200 tys. euro). Gdy w końcu przebaczył, zastrzegł, że robi to nie dla pieniędzy, lecz na chwałę bożą.