Jarosław Kaczyński przekonywał na środowej konferencji prasowej, że "trwają formalności" mające na celu przekazanie drugiego mieszkania Karola Nawrockiego instytucji charytatywnej. "Jeśli chodzi o pana Ż., (...) będzie dysponentem tego mieszkania. Jeżeli mógłby wrócić z DPS-u, będzie mógł tam zamieszkiwać" - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.

  • Jarosław Kaczyński poinformował, że trwają formalności mające na celu przekazanie drugiego mieszkania Karola Nawrockiego instytucji charytatywnej; decyzja w tej sprawie już zapadła.
  • Prezes PiS podkreślił, że mieszkanie nigdy nie było "realną" własnością Nawrockiego, więc jego wcześniejsze oświadczenie majątkowe, że posiada jedno mieszkanie, jest - jego zdaniem - prawdziwe.
  • Kaczyński stwierdził, że cała sprawa została sztucznie rozdmuchana i jest "smutną operacją medialną z udziałem służb specjalnych".
  • Dysponentem mieszkania ma być "pan Ż.", który - jeśli wróci z DPS-u - będzie mógł tam zamieszkać.

Podczas środowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński odniósł się do kontrowersji wokół mieszkania Karola Nawrockiego. Prezes PiS mówił, że cała sprawa została sztucznie rozdmuchana, a samo mieszkanie nigdy nie było "realną" własnością kandydata na prezydenta z PiS-u.

Mieszkanie realną własnością nigdy nie było, stąd ta jego odpowiedź, że ma jedno mieszkanie, była całkowicie prawdziwa. Bo realnie miał jedno mieszkanie, a drugie w sensie formalnym miał, ale realnie go nie miał - opowiadał Jarosław Kaczyński. Cała reszta to smutna operacja medialna z udziałem służb specjalnych - dodał.

Kaczyński o mieszkaniu Nawrockiego: Nowy właściciel będzie kontynuatorem zobowiązania

Lider PiS informował, że aktualnie trwają formalności związane z przekazaniem lokalu fundacji charytatywnej.

Bardzo bym chciał, żeby państwo uznali, że ta sprawa jest zakończona. Trwają w tej chwili formalności związane z tym przekazaniem. Za chwilę - dzisiaj, jutro czy za dwa dni - państwo zobaczą, że kierujecie się względami odnoszącymi nie do prawdy, a innymi. Tak po prostu jest - komentował Kaczyński.

Mieszkanie zostało już przekazane w sensie podjęcia decyzji, natomiast procedura trwa dłużej. Będzie tam zastrzeżenie, że jeśli chodzi o pana Ż., w dalszym ciągu będzie dysponentem tego mieszkania. Jeżeli mógłby wrócić z DPS-u, będzie mógł tam zamieszkiwać. Ten nowy właściciel będzie kontynuatorem zobowiązania, które podjął sam Karol Nawrocki i jego małżonka - zaznaczył.

Marcin Horała o mieszkaniu Nawrockiego: Nie wszystko zagrało

Marcin Horała, który był w środę gościem Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 mówił, że popierany przez PiS kandydat na prezydenta chciałby przekazać nieruchomość lokalnej organizacji charytatywnej, te jednak nie zawsze mają możliwości, by taki lokal przyjąć i skutecznie nim zarządzać.

Jak będzie podpisana umowa, to zostanie przekazana do publicznej informacji - zapewnił. Polityk PiS podkreślał też, że Karol Nawrocki jest uczciwy i przyświecały mu szlachetne intencje, ale sprawa została wykorzystana politycznie i przeinaczona.

Nie znam takiego przypadku, np. polityka Platformy Obywatelskiej, który by jakiejś osobie pomagał, utrzymywał, pokrywał koszty jej czynszu, a następnie - na podstawie dobrowolnej umowy z tą osobą - otrzymał mieszkanie, po czym się go zrzekł na cele charytatywne w taki sposób, żeby jeszcze zapewnić tej osobie dożywotne prawo zamieszkiwania w tym lokalu. Ale politycy Platformy Obywatelskiej zawsze wymyślą sobie jakiś nowy pomysł, żeby mówić, że czegoś tam Karol Nawrocki nie zrobił - tłumaczył.

Poseł największej opozycyjnej partii przyznał w rozmowie z Piotrem Salakiem, że "być może informacyjnie nie wszystko zagrało"Trochę pewnie zaskoczenie (sztabowców - przyp. red.) polegało na tym, jak bardzo można wykręcić z czegoś pozytywnego zarzut - ocenił.