Jeszcze niedawno lodówki punktów krwiodawstwa na Warmii i Mazurach świeciły pustakami. Na szczęście na apel RMF, by oddawać krew, odpowiedzieli żołnierze XVI Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga.

Wojskowi zgłosili się do punktów w Elblągu, Braniewie, Bartoszycach i Giżycku. Warto oddać tę krew, by pomóc innym. Wszak to tylko lekkie ukłucie, w zasadzie w ogóle nie boli - tłumaczą żołnierze.

Dzięki tej krwi będziemy mogli uzupełnić braki – przyznają przedstawiciele punktów krwiodawstwa. Przypomnijmy, że od kilku tygodni z powodu braku bezcennego leku, odwoływano planowane zabiegi.

A z żołnierzami-honorowymi krwiodawcami rozmawiała reporterka Beata Tonn: