Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu ma kłopoty z dostawami krwi do szpitali. Jak co roku przed wakacjami zmniejsza się liczba osób, oddających krew.

Jak mówi dyrektor Centrum Ryszard Kozłowski, w niektórych szpitalach trzeba było przesunąć terminy zaplanowanych wcześniej operacji. Ale jak dodaje: Z pełną świadomością można pójść i oddać pół litra nie umniejszając swoich możliwości do wypoczynku i do używania wszelkich sportów dostępnych na wakacjach. Te pół litra, które się oddaje, regeneruje się w ciągu kilku dni.

Preparatów krwiopochodnych brakuje między innymi małym pacjentom Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej.