Za pięć lat zlikwidowany zostanie przymusowy pobór do wojska - zapowiada odchodzący minister obrony narodowej. Aleksander Szczygło ma nadzieję, że po tym czasie do armii będą wstępować tylko ochotnicy. Jednocześnie MON chce zachęcić młodych mężczyzn do zawodowej służby w polskiej armii.

Jutro w siedmiu województwach rusza specjalna akcja promocyjna skierowana do przyszłych rekrutów. Specjalne grupy żołnierzy będą zachęcać młodych ludzi do wstąpienia do wojska.

Żołnierze mają te świadczenia, które są do tej pory przewidziane, oprócz tego są teraz wyższe uposażenia - zachęcał Szczygło.

Odchodzący szef MON liczy na spotkanie ze swoim następcą, by - jak się wyraził - płynnie przekazać mu obowiązki. Dodał również, że resort obrony to "pierwsze miejsce w dorosłym życiu, z którego będzie odchodził z ogromnym żalem".