Złodzieje samochodów w niecodzienny sposób stracili skradzione auto. A chodzi o nie byle jaki samochód, bo porsche warte ponad 200 tysięcy złotych. A wszystko za sprawą... złego parkowania.

Policjant w Siewierzu w województwie śląskim odebrał anonimowy telefon od mieszkanki pobliskich Mierzęcic.

Kobieta prosiła o interwencję, bo ktoś źle zaparkował samochód.

Patrol na miejscu rzeczywiście zauważył stojący na trawniku samochód. Było to porsche warte 220 tysięcy złotych.

Kiedy jednak policjanci zaczęli sprawdzać dane samochodu okazało się, że kilka godzin wcześniej ten samochód został skradziony w Tychach, kilkadziesiąt kilometrów od Mierzęcic.

Porsche tak szybko, jak było to możliwe wróciło do właściciela. A policja szuka teraz złodziei.


(j.)