Sroga zima wzmaga popyt na sól. Przed kopalnią „Polkowice-Sieroszowice” na Dolnym Śląsku stoi długa kolejka ciężarówek. Codziennie z kopalnie wyjeżdża 3,5 tysiąca ton soli, na którą czekają zarządy dróg w całej Polsce, ponieważ ich magazyny zaczynają świecić pustkami.

Drogowcy nie zamawiają soli latem. (…) Dopiero jak jest zima i mróz, to jest atak - powiedział reporterowi RMF FM jeden z kierowców czekających w kolejce po sól. Czas oczekiwania na transport wynosi nawet 20 godzin. Posłuchaj relacji Macieja Stopczyka:

Podobny „słony problem” mają także nasi zachodni sąsiedzi. Niemieccy meteorolodzy zapowiadają, że śnieg może padać u nich z przerwami przez tydzień. To może mieć bardzo poważne konsekwencje dla komunikacji. Jeszcze dziś spodziewane są opóźnienia pociągów, odwoływanie samolotów i korki na drogach.

Zarząd dróg Dolnej Saksonii ogłosił, że przy intensywnym śniegu będzie stosowany wariant awaryjny. Soli jest tak mało, że odśnieżany i zasalany będzie tylko jeden pas autostrady A7 – trasy prowadzącej od duńskiej po austriacką granicę. Możliwe są również dodatkowe ograniczenia prędkości. Problemy z solą ma też wiele miast, bo dostawcy w pierwszej kolejności zaopatrują zarządców autostrad. Dla miejskich i lokalnych dróg śnieg może więc być katastrofą.

Fatalne warunki panują również na drogach w Wielkiej Brytanii. Posłuchaj relacji Bogdana Frymorgena: