1,44 mln złotych kosztowały wyjazdy zagraniczne posłów w ciągu dziewięciu miesięcy bieżącej kadencji Sejmu. Posłowie odwiedzili - oprócz krajów europejskich - również Republikę Południowej Afryki, Maroko, Ugandę, Brazylię, Katar i Koreę Południową.

Na liście wyjazdów zagranicznych odnotowano 146 wyjazdów poselskich (ostatni z lipca br.) - indywidualnych bądź grupowych. Listę wyjazdów - i zestawienie kosztów zagranicznych podróży poselskich - przekazało biuro prasowe Kancelarii Sejmu.

Parlamentarzyści jeździli najczęściej do Brukseli, Paryża i Strasburga. Odwiedzali też inne stolice europejskie: Londyn, Berlin, Rzym, Sztokholm, Kopenhagę, Wilno, Budapeszt czy Wiedeń. Polscy posłowie obserwowali wybory parlamentarne w Rosji, Kazachstanie, Maroku, Serbii i Armenii. Wyjeżdżali na sesje lub posiedzenia komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (m.in. Paryż, Bruksela, Strasburg) oraz w ramach Zgromadzenia Parlamentarnego NATO (Wilno, Tallin, San Francisco, Waszyngton, Doha).

Kosztowne podróże do Afryki

103,9 tys. zł kosztował wyjazd przedstawicieli klubów sejmowych na 126 sesję Zgromadzenia Unii Międzyparlamentarnej w Kampali (Uganda). Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (Ruch Palikota) - która pojechała do Ugandy - powiedziała, że zajmowała się tam głównie prawami człowieka oraz prawami kobiet. Obrady dotyczyły m.in. porównania przestrzegania praw człowieka w świecie. Nasz kraj wypadł in minus, standardy dotyczące przestrzegania praw kobiet odbiegają od krajów, gdzie prawa kobiet są przestrzegany w sposób wyższy - zaznaczyła.

Wicemarszałek wyjazd uznała za bardzo ciekawy. Wiele się nauczyłam i mam nadzieję, że tak będzie dalej - powiedziała Nowicka.

W maju John Godson (PO) pojechał do Johannesburga na szczyt diaspory afrykańskiej (The Global African Diaspora Parliamentarians Summit). Koszt wyjazdu - 18,2 tys. złotych. Godson powiedział, że został zaproszony do RPA jako przedstawiciel afrykańskich parlamentarzystów z europejskiej diaspory. To był bardzo dobry wyjazd, Polska jest pozytywnie postrzegana w Afryce. Polska powinna budować pozytywną atmosferę wokół siebie w krajach afrykańskich, mój wyjazd był częścią tych działań - zaznaczył.

Polska ma ogromne możliwości w Afryce, zwłaszcza, że nie mieliśmy historii kolonialnej, mamy tam pozytywny odbiór. Ubolewam nad tym, że byłem tylko dwa dni, musiałem wrócić na głosowanie w Sejmie. Było warto przyjechać do Johanesburga - powiedział Godson.

Nie samą piłką żyje człowiek, czyli wyjazdy w związku z Euro i na... Seminarium Kosmiczne

Posłowie PO Ireneusz Raś, Andrzej Biernat i Maciej Orzechowski oraz Jerzy Wenderlich z SLD pojechali do Kijowa na finał Euro 2012 (koszt wyjazdu to 16,1 tys. złotych).

Z kolei 15 posłów PO, a także Tomasz Garbowski (SLD), Janusz Piechociński (PSL), Artur Górczyński (RP) i Marek Matuszewski (PiS) w maju br. wyjechało do Rzymu w ramach - jak czytamy w zestawieniu - "promocji Euro 2012". Wzięli m.in. udział w meczu charytatywnym - reprezentacja z premierem Donaldem Tuskiem pokonała 7:2 włoskich polityków.

W marcu br. ośmiu posłów (z PO, SLD, RP i PSL) wzięło udział w Polsko-Francuskim Seminarium Kosmicznym (koszt wyjazdu - 18,4 tys. zł).