W tym roku łączne zadłużenie publicznych szpitali już przekroczyło 10 mld złotych. Ale dla ich szefów to nie jest powód, aby nie wziąć za to nagrody - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Przyznawanie ekstrabonusów mimo trudnej sytuacji placówek to norma. Potwierdza to sonda przeprowadzona przez "Dziennik Gazetę Prawną" w szpitalach zarządzanych przez powiaty, niektóre miasta oraz urzędy marszałkowskie, a także w szpitalach klinicznych.

Taka premia, zgodnie z ustawą kominową (a dyrektorzy publicznych szpitali pod nią podlegają), może wynieść do trzykrotności wynagrodzenia: ponad 40 tys. zł.

Z sondy dziennika wynika, że tylko nieliczne organy prowadzące szpitale, np. Urząd Miasta Katowice, nie wypłacają bonusów szefom zadłużonych placówek.

Zdaniem ekspertów rządowy plan zmiany formy prawnej szpitali, którego realizacja rozpocznie się w 2013 r., to dobry moment na likwidację archaicznych przepisów. O wysokości zarobków dyrektorów powinny decydować organy prowadzące - mówi Tomasz Rek, radca prawny.