W wielkopolskim Krotoszynie 70-letnia dentystka zmarła na sepsę. Mimo zapewnień sanepidu, że w prowadzonym przez nią gabinecie nie można zarazić się meningokokami, na pacjentów padł blady strach. Mieszkańcy mają za złe służbom sanitarnym, że te nie ostrzegają o ewentualnym niebezpieczeństwie.

Na szczęście kilka dni przed chorobą dentystka zamknęła gabinet, a jak mówią specjaliści, prawie niemożliwe jest zarażenie się narzędziami dentystycznymi. Meningokoki nie bytują poza organizmem człowieka - usłyszał reporter RMF FM w sanepidzie. Krotoszanie jednak nie do końca temu wierzą:

Sepsa, zwana inaczej posocznicą, może prowadzić do niewydolności narządów wewnętrznych. Ma bardzo gwałtowny przebieg, a w ciężkiej postaci może prowadzić do nawet śmierci. Wywołują ją różne czynniki zakaźne - bakterie, wirusy, grzyby lub pasożyty. Sepsa może być następstwem urazu czy zabiegu chirurgicznego.