Informację przekazał RMF FM dyrektor placówki Jan Gierada. Dziewczyna zmarła po trzech godzinach od przewiezienia do szpitala. Do tej samej placówki trafiło 8 nastolatków, którzy bawili się z dziewczyną na przyjęciu.

Wszyscy zostali odizolowani oraz poddani badaniom, żeby zapobiec dalszemu ewentualnemu rozprzestrzenianiu się sepsy – powiedział RMF FM Jan Gierada.

Na razie u żadnej z tych osób nie stwierdzono objawów sepsy. Wszyscy są jednak przeziębieni. Otrzymali już antybiotyki i są na obserwacji.

Sepsa zwana inaczej posocznicą, może prowadzić do niewydolności narządów wewnętrznych. Ma bardzo gwałtowny przebieg, a w ciężkiej postaci może prowadzić do nawet śmierci. Wywołują ją różne czynniki zakaźne - bakterie, wirusy, grzyby lub pasożyty. Sepsa może być następstwem urazu, zabiegu chirurgicznego, a nawet nieleczonych zębów.