Wciąż nie ma informacji na temat rządowej decyzji o zakupie leku na ptasią grypę. Rząd miał się zająć tą sprawą, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że ten punkt obrad przełożono na następne posiedzenie.

Konferencji prasowej po zakończonym posiedzeniu nie przewidziano, a rzecznik rządu był nieuchwytny. Centrum Informacyjne Rządu nie udziela na razie żadnych informacji na ten temat.

Naszego kraju nie stać na duże zapasy leku. WHO zalecała zakup 12 milionów dawek, Polska jest w stanie kupić zaledwie 2 miliony. Na dodatek nieprędko je dostaniemy – czas oczekiwania na dostawę wynosi nawet 18 miesięcy.

Najczęściej zamawianym lekiem, wspomagającym organizm w walce z grypą jest tamiflu. Ostatnio pojawiały się jednak niepokojące informacje na temat jego skuteczności. Lek blokuje działanie enzymu umożliwiającego wirusom grypy atakowanie kolejnych komórek organizmu.

Przeciętnie jego stosowanie skraca czas trwania choroby o dwa dni. Eksperci z Hong Kongu ostrzegli jednak w zeszłym tygodniu, że szczep wirusa ptasiej grypy który pojawił się w tym roku w Wietnamie może być odporny na działanie tamiflu.

Wcześniej Japończycy opublikowali w piśmie „Lancet” pracę, z której wynika, że kilkanaście procent cierpiących na grypę dzieci, zarażonych jest wirusem odpornym na tamiflu. Naukowcy twierdzą, że konieczne są intensywne prace nad innymi lekami przeciwgrypowymi, na przykład relenzą.