Wojewódzki Lekarz Weterynarii na Dolnym Śląsku ostrzega przed ptasią grypą i zaleca czujność. Jednak sami weterynarze przyznają, że fakt wystąpienia groźnego wirusa mogą potwierdzić tylko specjalistyczne badania.

W podwrocławskich Kobierzycach, które odwiedziła reporterka RMF, o ptasiej grypie wiadomo niewiele – że jest, ale daleko za granicą. Jednak lekarze weterynarii mają być czujni.

- To nie jest do zdiagnozowania przez weterynarza. On nie potwierdzi, że to jest akurat ten, a nie inny drobnoustrój - zaznaczają weterynarze.

Pomóc w zapobieganiu ewentualnemu rozprzestrzenianiu się wirusa może obserwowanie zachowań drobiu i donoszenie lekarzom o kłopotach z oddychaniem, osowiałości czy braku apetytu. To nie musi być ptasia grypa, ale może. Lepiej to więc wykluczyć.