Żandarmeria Wojskowa zatrzymała właściciela firmy DEMAR, która dostarczyła armii wadliwe obuwie. To działania w śledztwie dotyczącym oszustwa na szkodę wojska w kwocie prawie 70 milionów złotych.

Śledczy twierdzą, że doszło do celowej produkcji wadliwego obuwia przez firmę, która wygrała postępowania na dostawę tych elementów wyposażenia żołnierzy. Chodziło o trzewiki wojskowe wzór 933/MON i 933A/MON. 

Właściciel firmy - według żandarmerii - doprowadził komendantów dwóch wojskowych baz logistycznych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, bo wprowadził ich w błąd co do jakości dostarczanych w latach 2014-2020 trzewików.

"Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przedsiębiorcy zarzutu doprowadzenia komendantów 2. Regionalnej Bazy Logistycznej w Warszawie i 3. Regionalnej Bazy Logistycznej w Krakowie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 67 974 117,30 zł" - czytamy w komunikacie żandarmerii.



Po taniości

Z ustaleń postępowania wynika, że właściciel firmy zastąpił określoną w specyfikacji produktu tkaninę dużo tańszym materiałem, który nie spełniał zakładanych parametrów.

Żandarmeria na podstawie postanowienia prokuratora zabezpieczyła na poczet przyszłych kar "50 pojazdów o wartości nie mniejszej niż 900 000 zł, 3 sztuk broni o wartości 30 000 zł oraz 2 rachunków bankowych" należących do podejrzanego.

"Ponadto wydano zakaz zbywania i obciążania 16 prywatnych nieruchomości o szacunkowej wartości 3 000 000 zł" - pisze rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej.

Zatrzymanemu grozi 8 lat więzienia.



 

Opracowanie: