Gazeta "Moskiewskie Wiadomości" opublikowała relacje wojskowego eksperta Igora Griaznowa, który twierdzi, że odczytał całość dramatycznego listu kapitana Dimitrija Kolesnikowa, który odnaleziono przy jego zwłokach na zatopionym "Kursku".

Według Griaznowa oficjalnie ujawniono tylko fragment notatki z 12 sierpnia. Tymczasem Kolesnikow pisał aż do 15 sierpnia. Zapiski są dramatyczne: "Dowódca zginął. Zostałem najwyższym rangą oficerem na okręcie. Z pięcioma pierwszymi sekcjami nie ma łączności. Tam wszyscy są martwi" - pisał Kolesnikow 13 sierpnia. Ostatnie zapisane przez niego słowa to: "bolesne", "zabili", "SOS". Rosyjski oficer zapisał je podobno własną krwią 15 sierpnia - pisze "SE". Jeśli te rewelacje eksperta są prawdziwe, to marynarze uwięzieni we wraku "Kurska" na dnie oceanu konali przez co najmniej 4 dni. Nurkowie penetrujący wrak "Kurska" wydobyli z wnętrza zaledwie 12 zwłok - informuje gazeta.

08:15