Ukraiński parlament i część społeczeństwa tego kraju zbuntowały się przeciwko swojemu prezydentowi.

Kuczma oskarżany jest o sterowanie porwaniem opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadze. Parlament nie może bezpośrednio usunąć prezydenta, zaatakował więc jego głównych popleczników: ministra spraw wewnętrznych, szefa ukraińskiej służby bezpieczeństwa oraz prokuratora generalnego kraju. Posłowie a także rząd zażądali dymisji tych urzędników, ale odwołać ich może tylko prezydent. W centrum Kijowa od tygodnia prowadzona jest akcja społeczna "Ukraina bez Kuczmy". Plac Niepodległości zamienił się w miasteczko namiotowe. Koczuje tam kilkuset demonstrantów, którzy domagają się ustąpienia prezydenta.

Przypomnijmy - Gongadze zniknął bez wieści we wrześniu tego roku. W swoich publikacjach wielokrotnie krytykował poczynania Kuczmy i jego ekipy. Opozycja twierdzi, że ma nagrania z rozmów prezydenta ze swoimi ministrami, w których Kuczma domaga się ukrócenia działalności dziennikarza.

Foto EPA

17:30