"Osoby, które zostały ewakuowane, oraz rodziny z domów zniszczonych i nadpalonych muszą otrzymać mieszkania zastępcze" - mówił Donald Tusk, który rano przybył do Jankowa Przygodzkiego. Zapewnił, że poszkodowani dostaną od państwa niezbędną pomoc.

Oprócz oczywistych świadczeń z ubezpieczeń, OC (Gaz-System będzie płatnikiem) będą wypłacane jednorazowe zasiłki na poratowanie w tej sytuacji - mówił Donald Tusk. Rodziny jednorazowo mają dostać po 6 tys. złotych.

Najważniejsza informacja dla rodzin jest jednak taka - będziemy finansować odbudowę ich domów - zapowiedział premier.

Podkreślił również, że zarówno strażacy, jaki i ratownicy medyczni "stanęli na wysokości zadania". Zareagowano bardzo szybko, to jeden z powodów, dla których ofiar i zniszczeń jest relatywnie mało - powiedział.

Ze względu na poczucie bezpieczeństwa obywateli mam zapewnienie, że w ciągu kilkudziesięciu godzin rodziny będą mogły wrócić do domów - tych, które nie zostały zniszczone - dodał.

Zaznaczył, że na miejscu ciągle pracują prokuratorzy, którzy ustalają, co dokładnie było przyczyną wybuchu. Poinformowano mnie, że wyciek i wybuch gazu były skutkiem prowadzenia tam robót - powiedział Tusk.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, prokuratorzy skupili się na razie na przesłuchaniach świadków i pokrzywdzonych - przesłuchano już kilkadziesiąt osób. Ponieważ pożar wciąż nie został ugaszony, nie było jeszcze oględzin miejsca wybuchu. Śledczy czekają więc na zakończenie akcji strażaków. Do Jankowa przyjechać ma dziś także specjalna ekipa policjantów z komendy wojewódzkiej. To 15 techników i ekspertów z dziedziny kryminalistyki.