Donald Tusk nie przygotowuje się jeszcze do przesłuchania przed sejmową komisją śledczą, badającą aferę hazardową. Nie śledzi też jej prac. Jak poinformował w Polsat News rzecznik rządu Paweł Graś, premier ma dużo bieżącej pracy.

Pan premier nie musi wiedzieć, co zeznawali Drzewiecki i Chlebowski, dlatego że pan premier swoją wersję wydarzeń przedstawił niemalże następnego dnia, na tej szczegółowej, długiej konferencji prasowej, gdzie opowiadał o faktach - mówił rzecznik rządu.

Jak więc wygląda ten pracowity dzień bardzo zajętego premiera? Uśmiechnięty Donald Tusk spotkał się dzisiaj z gimnazjalistami z Gdyni. Tłumaczył im, że… w Polsce właściwie nie ma bezrobocia.

Kancelaria szefa rządu zaproponowała trzy terminy, w których Tusk może stawić się przed hazardową komisją śledczą: 4, 5 lub 10 lutego. Konkretną datę ma wybrać prezydium komisji.