Wiceminister obrony narodowej Stanisław Koziej podał się dymisji, rezygnacja została przyjęta. Koziej odchodzi, bo nie chce własnym nazwiskiem firmować zmian, z którymi się nie zgadza.

A mowa o reformie Sztabu Generalnego, pomysłach prezydenta, by zwiększać liczebność armii i odejść od koncepcji armii w pełni zawodowej.

Zobacz również:

Opowiadałem się i opowiadam za przekazaniem SG roli planistycznej i utworzeniu dwóch połączonych dowództw - jednego odpowiedzialnego za bieżące zarządzanie Siłami Zbrojnymi a drugiego za użycie wojsk w czasie kryzysu lub wojny. - powiedział Koziej.

Przypomniał, że regulacja o dowodzeniu przez SG to zapis z lat 90., gdy trwała rywalizacja na tle cywilnego kierownictwa nad wojskiem. Prawie każdy minister miał plany zmiany działania SG, ale jak widać nikomu to się nie udało - powiedział Koziej. Koziej jest generałem brygady w stanie spoczynku, analitykiem w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności.