Remont łazienki z wymianą prysznica na nowoczesną wannę oraz zakup luksusowych samochodów - to według Platformy Obywatelskiej - sukcesy ministra zdrowia. Sromotną porażką jest - zdaniem opozycji - wiekopomne dzieło Mariusza Łapińskiego, które do tej pory nie doczekało się publikacji, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia.

Lista sukcesów ministra zdrowia może nie jest długa, ale za to bardzo interesująca. Mariusz Łapiński na przykład nagrał płytę promującą NFZ. Kojącym głosem uspokaja na niej lekarzy, twierdząc, że wszystko będzie dobrze. To zdaniem Elżbiety Radziszewskiej z PO zasługuje na platynową płytę głównego rapera tego rządu. Ale są i tacy, którzy przyznaliby nagrodę ministrowi w dziedzinie muzyki trans, gdyż Mariusz Łapiński na nagranej płycie ujawnia zdolności hipnotyczne.

Najwięcej kontrowersji wzbudził jednak zakup samochodów: luksusowego peugeota 607 dla siebie w ubiegłym roku, a i w tym roku dwóch podobnych dla swoich najbliższych współpracowników. W sumie kosztowały ponad 500 tys. złotych. To zdaniem Elżbiety Radziszewskiej niegrzeczne wobec pacjentów i służby zdrowia.

Ale minister – jak widać – inaczej rozumie grzeczność. Według niego niestosowne byłoby pokazywanie się im w zużytej lanci. Jesteśmy krajem, który wchodzi do UE i musimy pokazać, że funkcjonujemy na odpowiednim poziomie. Przyjeżdżają do nas ministrowie z innych krajów. Myślę, że ta klasa samochodów jest i tak najniższą z tych, które funkcjonują w poszczególnych resortach.

Łapiński nie odpowiedział na pytanie, czy brał pod uwagę odczucia tej części pracowników ochrony zdrowia, którzy od kilku miesięcy nie dostają wypłat lub dostają je pomniejszone.

Ministerstwo Zdrowia kupiło 3 samochody peugeot 607 - w 2002 r. jeden za 200 tys. zł, w 2003 - dwa za 306 tys. zł. Ostatnie nabytki resortu to limuzyny z 3-litrowymi silnikami z klimatyzacją, komputerami, regulatorami prędkości i automatycznymi wycieraczkami.

Foto: Archiwum RMF

10:00