Poznańska prokuratura chce powołania Międzynarodowej Grupy Śledczej do sprawy gangu z Wielkopolski. Przestępcy handlowali kobietami i ich nowonarodzonymi dziećmi. Decyzja w sprawie powołania grupy należy do prokuratora krajowego.

Osoby, które prowadzą śledztwo w Poznaniu uważają, że powołanie takiej specjalnej międzynarodowej grupy może okazać się konieczne, żeby rozwikłać tę wyjątkowo bulwersującą sprawę. Wiadomo, że kobiety sprzedawano do co najmniej dwóch krajów. Los ich dzieci jest nadal nieznany. Prokuratura nie wie nawet dokładnie ile noworodków zostało sprzedanych. Nieoficjalnie mówi się o co najmniej trójce dzieci.

To będzie jedyne rozwiązanie. Trzeba przejść w ściganie sprawców przestępstw ponad granice państwa. Przestępcy nie mają żadnych obwarowań biurokratycznych i nie musza się oglądać na to, czy wolno nawiązać kontakt, czy nie, w jakim trybie to zrobić - tłumaczy Paweł Korbal, prokurator apelacyjny z Poznania.

Na razie w śledztwo włączyły się policje z Niemiec i Szwajcarii. Być może wkrótce nowe wątki będą prowadzić do kolejnych krajów. Stąd konieczność międzynarodowej współpracy prokuratorów.