Udało się zdążyć przed długim weekendem i śmigłowiec TOPR jest już sprawny. Załoga lotniczo-ratownicza podjęła pełny dyżur. W zeszłą sobotę mechanicy stwierdzili uszkodzenie łopat wirnika "Sokoła".

Wstępnie oceniono, że konieczna będzie wymiana łopat wirnika. Prace miały trwać dłuższy czas. Maszynę miał więc zastępować śmigłowiec wojskowy z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego. Na szczęście z naprawą uporano się dość szybko i 

sprowadzanie wojskowego helikoptera okazało się niekonieczne.