W Piątek na Placu republiki w centrum Belgradu zebrało się 15 tysięcy zwolenników opozycji, domagających się uznania zwycięstwa Kosztunicy w wyborach prezydenckich.

Opozycja przedstawiła na nim plany akcji "powszechnego nieposłuszeństwa" w proteście przeciwko sfałszowaniu przez reżim w Belgradzie wyników niedzielnych wyborów prezydenckich. Jeden z przywódców opozycji Cedomir Jovanović podkreślił, że sposoby walki z reżimem Miloszewića będą pokojowe: "To będzie pokojowe starcie, które raczej na pewno nie będzie długie i wyjdziemy z niego zwycięsko".

Opozycja podkreśla, że jej kandydat Vojisław Kostunica zwyciężył, wbrew temu co twierdzi Centralna Komisja Wyborcza już w pierwszej turze głosowania. Podobnego zdania jest wiele państw Zachodu. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie stwierdziła. że międzynarodowi eksperci powinni mieć możliwość zweryfikowania wyników wyborów prezydenckich. Ponownego liczenia głosów domaga się też Vojislaw Kostunica.

Wieczorem na kolejnym wiecu w centrum miasta na apel Demokratycznej Opozycji Belgradu (DOS)zgromadziło się ponad 10 tysięcy osób, aby wesprzeć tę 18-partyjną koalicję w sporze z państwową komisją wyborczą.

00:15