Rozwiązano zagadkę tajemniczego zniknięcia mieszkańca Rybnika, do którego doszło 7 lat temu. Wiadomo już, że mężczyzna został zamordowany. Do zbrodni właśnie przyznał się jego znajomy. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa i złożył do sądu wniosek o tymczasowy areszt.

Rozwiązano zagadkę tajemniczego zniknięcia mieszkańca Rybnika, do którego doszło 7 lat temu. Wiadomo już, że mężczyzna został zamordowany. Do zbrodni właśnie przyznał się jego znajomy. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa i złożył do sądu wniosek o tymczasowy areszt.
Zdjęcie ilustracyjne /Michał Dukaczewski /RMF FM

Jak informuje dziennikarz RMF FM Marcin Buczek, mężczyzna sam zgłosił się do komendy i powiedział, że to on jest sprawcą zbrodni sprzed lat. Prokuratorowi miał także powiedzieć, że dręczyły go wyrzuty sumienia. 

Kiedy 61-latek zaginął, podejrzewano że mógł on wyjechać na północ Polski lub za granicę. Ale cały czas brano pod uwagę również inne hipotezy, a policjanci interesowali się m. in. znajomym poszukiwanego. Niebawem miał on zostać ponownie przesłuchany. 

Zaraz po przyznaniu się do winy mężczyzna wskazał miejsce, gdzie ukrył zwłoki. Były one zakopane na podwórku, w pobliżu domu podejrzanego. Mieszkał tam także przed śmiercią zabity mężczyzna. Podejrzany złożył w czasie przesłuchania obszerne wyjaśnienia, ale prokuratura w Rybniku - na razie - nie ujawnia dlaczego 7 lat temu popełniono tę zbrodnię.

Sprawę starali się rozwikłać policjanci z Zespołu ds. Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego rybnickiej komendy. Powtórnie wnikliwie przeanalizowali zgromadzone w tej sprawie informacje i zapisy. Podejrzewali, że w sprawę tajemniczego zaginięcia jest zamieszany bliski znajomy zaginionego, z którym policjanci w najbliższych dniach zamierzali porozmawiać.

W czwartek przeprowadzono tam oględziny z udziałem prokuratora, technika kryminalistyki oraz policjantów z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Katowicach. We wskazanym przez 41-latka miejscu policjanci znaleźli szczątki ludzkie, które zabezpieczono do badań specjalistycznych, niezbędnych przy identyfikacji. Wszystko wskazuje na to, że to ciało zaginionego rybniczanina - mówią policjanci.

Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

(ph)