Mamy komentarz NATO do sprawy rozbicia w Polsce siatki szpiegów działających na rzecz Rosji. W oświadczeniu przesłanym dziennikarce RMF FM w Brukseli służby prasowe przekazały zapewnienie o ścisłej współpracy służb sojuszniczych w ramach kontrwywiadu.

W oświadczeniu czytamy, że "niepokój związany z działaniami Rosji w Europie nasilił się od czasu pełnoskalowej inwazji Moskwy na Ukrainę". Ponadto służby prasowe przekazały, że "wielu członków Sojuszu zaobserwowało w ostatnich miesiącach cyberataki, dezinformację, presję ekonomiczną i zastraszanie polityczne".

Zauważyliśmy również nielegalne działania rosyjskich szpiegów - przyznają dyplomaci Sojuszu Północnoatlantyckiego.

NATO przypomina, że w "następstwie rosyjskiej wojny kraje europejskie wypędziły setki rosyjskich szpiegów, zadając tym samy poważny cios rosyjskiemu wywiadowi". W oświadczeniu jest również zapewnienie, że "służby sojusznicze ściśle ze sobą współpracują, m.in. w ramach kontrwywiadu". Przypomniano także, że "na szczycie NATO w Madrycie wszyscy członkowie Sojuszu zobowiązali się do przeciwstawiania się rosyjskim zagrożeniom z determinacją, stanowczością i solidarnością".

Mieli szpiegować dla Rosji

Jak ujawnił RMF FM, zlikwidowana przez ABW grupa monitorowała transporty z pomocą wojskową dla Ukrainy i miała przygotowywać w Polsce akcje dywersyjne. Siatka agentów pracująca na zlecenie rosyjskiego wywiadu zamontowała co najmniej 50 urządzeń elektronicznych do szpiegowania.

Do aresztu trafiło dotychczas 9 osób.

Funkcjonariusze - jak informowaliśmy - ustalają kolejne osoby mające związek między innymi z zakładaniem internetowych kamer przy szlakach komunikacyjnych, którymi poruszają się transporty z bronią dla Kijowa.

Trwa też poszukiwanie kolejnych kamer i nadajników GPS. Teraz mundurowi skupiają się na obiektach inżynieryjnych, czyli sprawdzają wiadukty i mosty na kluczowych trasach biegnących do przejść z Ukrainą pod kątem zamontowanego sprzętu elektronicznego. Badane są też obiekty magazynowe w pobliżu tras kolejowych, które zostały wynajęte po wybuchu wojny. Chodzi o sprawdzenie, czy są tam na przykład kamery.

Podobnie szczególną uwagę służby poświęcają szukaniu szpiegowskiego sprzętu przy wschodnim odcinku autostrady A4 na Podkarpaciu - chociażby na parkingach przy tej trasie.

Jak się dowiedzieliśmy, rozpracowywanie szpiegowskiej siatki trwało kilka miesięcy.

Oświadczenie szefa MSWiA

Informację RMF FM o rozbiciu przez ABW siatki szpiegowskiej potwierdził w czwartek szef MSWiA Mariusz Kamiński.

W ostatnich dniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzani prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu - powiedział.

Minister zaznaczył, że zatrzymani to cudzoziemcy zza wschodniej granicy.

Jak dodał, materiał dowodowy wskazuje, że ta grupa prowadziła monitoring tras kolejowych. Do jej zadań należało m.in. rozpoznawanie, monitorowanie i dokumentowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy - zaznaczył. Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy - mówił.

Opracowanie: