W kopalni „Wirek” w Rudzie Śląskiej po wydobyciu ostatniej tony węgla rozpoczyna się proces likwidacji. Zwolnień jednak nie będzie. Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, ponad 800 górników zatrudnionych w zakładzie ma zapewnioną inną pracę.

Węgiel w kopalni „Wirek” jeszcze jest, ale nie wolno go już wydobywać. To tzw. filar ochronny. Jego naruszenie groziłoby stopniową katastrofą – zapadaniem się dróg, niszczeniem mostów, pękaniem budynków. Od teraz stopniowo likwidowane będą podziemne wyrobiska i cztery kopalniane szyby.

Jednak nie wszystko zostanie zlikwidowane. Ma to być punkt odwadniania pobliskich kopalń „Śląsk”, „Halemba”, „Pokój” - mówi jeden z pracowników. Dlatego część górników nadal będzie zatrudniona w „Wirku”. Pozostali mają zapewnioną pracę w innych kopalniach. Posłuchaj:

Likwidacja kopalni potrwa ponad dwa lata.