Rosyjskie MSZ wyraziło zdziwienie tonem wypowiedzi amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice na temat sporu gazowego między Rosją a Ukrainą. Rice obwiniła Rosję o motywowane politycznie działania, które świadczą o braku przygotowania do roli odpowiedzialnego dostawcy energii.

Rosyjscy urzędnicy podkreślają, że nie wiedzą na czym Rice oparła swoje spostrzeżenia. Jej sugestie, że na skutek działań Rosji mogli ucierpieć Europejczycy, Moskwa uznała za nieuzasadnione.