Do końca roku rodziny żołnierzy, którzy polegli w Iraku i Afganistanie, powinny dostać pieniądze w ramach ugody z Ministerstwem Obrony Narodowej. Takie ustalenia zapadły podczas spotkania urzędników resortu z pełnomocnikami rodzin. Treść ugody i kwota zadośćuczynienia ma być ustalona do 20 listopada.

Minister obrony ze złożeniem podpisów pod ugodą chce poczekać na decyzję premiera, czy nadal będzie kierował resortem w nowym gabinecie. Podobno są zagwarantowane pieniądze na wypłaty zadośćuczynienia, są także ustalone szczegóły ugody, ale polityczny bezruch ostatnich tygodni oznacza dla rodzin żołnierzy oczekiwanie, czy porozumienie faktycznie zostanie zawarte.

Czekamy na rozstrzygnięcia polityczne, wierzę, że one będą niezmienne w stosunku do Ministerstwa Obrony Narodowej, ale ta niepewność zawsze jest jakąś obawą o ostateczny kształt ugody sądowej - mówi pełnomocnik rodzin, Sylwester Nowakowski.

Dodaje jednak, że i tak trzeba czekać na termin w sądzie, by tam zawrzeć ugodę.