Warszawska prokuratura bada przyczyny śmierci trzylatka. Do tragedii doszło mininej nocy w mieszkaniu przy ulicy Nowolipie. Dziecko znajdowało się pod opieką 25-latki i jej chłopaka. Kiedy zauważyli, że źle się poczuło, wezwali pogotowie. Mimo reanimacji dziecko zmarło. Opiekunowie byli trzeźwi.