W gdańskim sądzie jest już zażalenie prokuratury na decyzję o niestosowaniu aresztu wobec prezydenta Sopotu. Zażalenie ma być rozpatrzone jutro. W miniony czwartek sąd w Gdańsku uznał, że Jacek Karnowski może na wolności oczekiwać na proces. Jednocześnie przyznał, że postawione mu zarzuty - w tym siedem korupcyjnych - są poparte mocnymi materiałami dowodowymi.

Zarzuty jakie postawiono prezydentowi Sopotu to żądanie dwóch mieszkań od biznesmena Sławomira Julkego i kupowanie po zaniżonej cenie samochodów od trójmiejskiego dealera Włodzimierza Groblewskiego.

Za wszystkie zarzucane mu przez prokuraturę czyny Karnowskiemu grozi do 10 lat więzienia.