Nie będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Wniosek w tej sprawie złożyli na dzisiejszym posiedzeniu Rady Miasta radni Prawa i Sprawiedliwości. Zabrakło jednak wymaganej liczby podpisów pod dokumentem. Jacek Karnowski usłyszał w środę osiem zarzutów prokuratorskich, w tym siedem korupcyjnych. Szczegółów nie ujawniono.

Wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu poparło tylko pięciu radnych PiS. Aby jednak mógł on zostać złożony i poddany pod głosowanie, konieczne byłoby poparcie przynajmniej sześciu radnych. To już trzecia nieudana próba zorganizowania referendum od wybuchu korupcyjnej afery sopockiej z Karnowskim w roli głównej. Szef klubu radnych PiS Andrzej Kałużny nie składa jednak broni. Będziemy musieli powtórzyć procedury - zapowiada:

W środę Jacek Karnowski stawił się na przesłuchaniu w gdańskiej prokuraturze, po którym został zatrzymany. Usłyszał siedem zarzutów korupcyjnych i jeden dotyczący działań przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy dla prezydenta. Gdański sąd uznał, że zarzuty są prawdopodobne, ale wykluczył obawę matactwa. Nie zdecydował się również na zastosowanie żadnych innych środków zapobiegawczych. Prokuratura najprawdopodobniej odwoła się od decyzji sądu w sprawie aresztu tymczasowego.

Prezydent Sopotu nie przyznaje się do winy, postanowił też wrócić do pracy. Już w trakcie śledztwa zapowiadał, że w przypadku ewentualnych zarzutów nie poda się do dymisji.