Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wystosował pismo do Komisji Europejskiej, w którym apeluje o indywidualną ocenę działań miasta na rzecz osób LGBT+, niezależnej od decyzji podejmowanych przez władze województwa małopolskiego.

"Kraków jest domem dla wszystkich - uważam, że mieszkańcy Krakowa nie zasługują na ponoszenie konsekwencji z tytułu decyzji, głównie o charakterze politycznym, podejmowanych przez władze regionalne, a dyskryminujących społeczność LGBT+" - podkreślił prezydent Majchrowski.

W piątek zastępca dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej Komisji Europejskiej Normunds Popens poinformował władze pięciu polskich województw m.in. małopolskiego o wstrzymaniu prac nad programem REACT-EU, który ma zminimalizować gospodarcze i społeczne skutków pandemii Covid-19. KE jest zaniepokojona, że uchwały dotyczące LGBT przyjęte przez sejmiki pięciu województw mogą naruszać prawo UE dotyczące niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

"Zablokowanie naszemu miastu możliwości skorzystania ze środków i innych instrumentów unijnych byłoby dla nas wysoce niesprawiedliwe oraz mogłoby zachwiać naszym przekonaniem o wsparciu Komisji Europejskiej dla działań podejmowanych przez nasze miasto na rzecz promocji idei otwartości i wzajemnego szacunku" - wskazał w liście Majchrowski.

Prezydent przypomniał, że "w Krakowie nie powstała i nie powstanie żadna strefa, która miałaby kogokolwiek wykluczać", oraz to, że samorząd Krakowa to organ, który "samodzielnie decyduje o swoich sprawach, podejmuje określone działania i rozwiązuje konkretne problemy z myślą o zaspokajaniu potrzeb mieszkańców".

Urząd miasta, tak, jak i inne miejskie instytucje - przypomniano w liście - aktywnie angażują się w organizację wielu wydarzeń i projektów o tematyce równościowej, m.in. festiwalu "Maj Równości", programu "Otwarty Kraków", a także programu ICORN zapewniającego azyl prześladowanym twórcom. W tym roku prezydent Majchrowski objął patronat honorowy nad Marszem Równości, który przeszedł ulicami miasta w sierpniu.