Przedstawiciele rządu i prezydenta byli na przyjęciu zorganizowanym przez ambasadę Białorusi - mimo oficjalnego zakazu kontaktów z władzami tego kraju. Przeoczenie czy niesubordynacja?

Białoruska ambasada z dumą podaje, że w przyjęciu z okazji święta państwowego w Wilanowie wzięło udział 550 osób; w tym przedstawiciele polskich władz, posłowie i senatorowie. Premier nic o tym nie wie.

Najwyraźniej jest niedoinformowany: Potwierdzam, takie zaproszenie zostało skierowane do ministerstwa i z ramienia resortu brałem udział w tej uroczystości - mówi szef gabinetu politycznego ministra budownictwa, Tomasz Bojar-Fijałkowski.

Można dyskutować, czy uczestnicząc w raucie reprezentuje rząd, czy tylko swojego ministra z Samoobrony Antoniego Jaszczaka. Nie ma wątpliwości, że państwo polskie reprezentował dyrektor departamentu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Jednak jego obecność na dyplomatycznym przyjęciu zapewne podyktowana była względami bezpieczeństwa.