Jedna osoba lekko ranna - to skutki użycia broni przez policję w Mysłowicach na Śląsku. Policjanci ścigali mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

Po zatrzymaniu kierowca i dwóch pasażerów zachowywali się bardzo agresywnie, a w pewnym momencie jeden z nich sięgnął pod kurtkę, jakby zamierzał wyciągnąć broń. Policjant strzelił do niego, niegroźnie raniąc w głowę. Cała trójka to mieszkańcy województwa łódzkiego. Wszyscy byli pijani. Zostaną przesłuchani, kiedy wytrzeźwieją.

Wydział kontroli komendy wojewódzkiej policji w Katowicach zgodnie z przyjętymi zasadami sprawdzi, czy użycie broni przez funkcjonariusza było zgodne z przepisami prawa.