"Chciałem być dzisiaj tu, z dowódcami, wśród żołnierzy, wśród pilotów, wśród personelu naziemnego, którzy z panem majorem mieli sposobność i zaszczyt służyć wspólnie" – powiedział w piątek minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w Krzesinach. Właśnie w tej bazie służył major Maciej "Slab" Krakowian, który zginął tragicznie w czwartek w katastrofie F-16. Wicepremier poinformował, że rodzina została objęta pomocą psychologiczną i potrzebnym wsparciem.
W Radomiu trwają czynności operacyjne. Na lotnisku pracują dwa zespoły, prokuratura, Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Te czynności prowadzone są niezależnie do pełnego wyjaśnienia sprawy, raportów, wniosków. Rodzina pilota została otoczona opieką (…). Potrzeba jest integracji rodziny lotniczej – powiedział w piątek minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w Krzesinach.
Sprecyzował, że "od pierwszych minut, kiedy ta tragiczna informacja dotarła, dowódca bazy wraz z całym zespołem i grupą psychologów udzielają wszelkiego możliwego wsparcia". Rodzina prosi o uszanowanie jej prywatności – dodał.
Wojsko Polskie jest silne, żołnierze są bardzo dobrze przygotowani, służą i złożyli przysięgę. Jestem z nich bardzo dumny i bardzo im wdzięczny za to, co robią. Wiem, że każdy musi to przepracować, że każdy musi sam ze sobą o tym porozmawiać. Ale wiem też, że siła tkwi w drużynie, w grupie, w gromadzie – w tych wszystkich, którzy znają się na tym, działają razem i mogą na siebie liczyć. Ta przyjaźń i koleżeństwo, które widać w rozmowie, czy nawet patrząc na nich dzisiaj, gdy staliśmy i czciliśmy pamięć pana majora, są dowodem – mówił dalej.
Śmierć majora Macieja „Slaba” Krakowiana jest traumą dla społeczności nie tylko F-16 w 2. Skrzydle Lotnictwa Taktycznego, dla bazy, ale dla całej społeczności lotniczej w kraju – powiedział z kolei dowódca 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Norbert Chojnacki.
Słowa wicepremiera są pokłosiem katastrofy, do której doszło w czwartek. Wieczorem podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu rozbił się samolot F-16. Pilot, mjr Maciej „Slab” Krakowian, nie przeżył.
Był doświadczonym lotnikiem, służącym w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny i wieloletnim uczestnikiem pokazów lotniczych. Miał 35 lat, żonę i dwójkę dzieci.
Komentarze ekspertów oraz szczegóły dotyczące tragedii można znaleźć poniżej.


