Cztery miliardy sto siedemnaście milionów złotych. Tyle za budowę centralnego odcinka drugiej linii warszawskiego metra chce dostać włoska firma. To najtańsza z pięciu złożonych ofert.

To taniej niż w ostatnim, unieważnionym przetargu, ale i tak drogo. Urzędnicy będą się musieli jeszcze zastanowić, czy wybrać ofertę za cztery miliardy i czy rzeczywiście najtańsza jest najlepsza. Jednak wiceprezydent Warszawy nie kryje radości. Jesteśmy bardziej zadowoleni niż kilka miesięcy temu - powiedział Jacek Wojciechowicz:

Jednak pojawia się jedno „ale”. Miasto w budżecie przeznaczyło na ten cel trzy i pół miliarda złotych. Skąd więc wziąć jeszcze pół miliarda? Pieniądze, które urzędnicy zaoszczędzili na ogłoszonym niedawno przetargu na Most Północny, a jest to mniej więcej tyle, ile brakuje, mogliby dołożyć do budowy metra. Jeśli urzędnicy zdecydują się na którąś z ofert, budowa powinna zacząć się w połowie przyszłego roku.