Właśnie mijają dwa lata od wybrania na fotel prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Obiecywała dużo, między innymi metro, mosty, inwestycje i poprawę komunikacji. Co z tych obietnic wynikło? Raczej niewiele.

Udało się dokończyć pierwszą linię metra, podpisano umowę na 186 nowych tramwajów, a w wakacje ruszy budowa Centrum Nauki „Kopernik”. Niestety pozostał problem gigantycznego zadłużenia miasta, za które pani prezydent obarcza poprzedników.

Do listy niepowodzeń trzeba dopisać inwestycje, z których nic nie wyszło. Do dziś nie znamy wykonawcy Mostu Północnego i drugiej linii metra. Na bezprzewodowy Internet warszawiacy poczekają jeszcze co najmniej rok.

Gdy spojrzymy jeszcze wnikliwiej na problemy Warszawy, wyłania się naprawdę niewesoły obraz. Np. od lat nie remontowany wiadukt na ulicy Andersa zostanie najprawdopodobniej całkowicie zamknięty za dwa miesiące, bo grozi zawaleniem.

Mieszkańcy Żoliborza zamiast kilku minut spaceru do stacji metra, będą musieli tracić co najmniej pół godziny, tkwiąc w korkach. Mogą też skorzystać z nielegalnego skrótu i przejść do metra po torach. Wielu z nich robi to już dzisiaj. Obserwuje to nasz reporter Paweł Świąder. Czy po zamknięciu wiaduktu - powstanie jakaś tymczasowa kładka nad torami? Posłuchaj jego relacji: