Coraz więcej Polaków wyjeżdża do pracy w Irlandii. Odkąd w maju 2004 roku Irlandia otwarła dla nas swój rynek pracy, Polaków można najczęściej spotkać w sklepach, restauracjach i hotelach. Jest tam nas już 150 tysięcy. Nasi rodacy są bardzo cenieni przez irlandzkich pracodawców.

Zanim jednak spakujemy walizkę, by wyruszyć na podbój Irlandii warto skorzystać z usług wyspecjalizowanych agencji rekrutacyjnych. Oferty pracy dla obcokrajowców zmieniły się w ciągu ostatnich dwóch lat i to znacznie.

Pojawia się coraz więcej ofert dla specjalistów. Potrzebni są informatycy, a na budowach także inżynierowie. To już są bardzo specjalistyczne stanowiska dla osób, które posiadają duże doświadczenie, duże umiejętności i znają minimum dobrze język angielski - mówi Katarzyna Kawka, doradca Europejskiej Służby Zatrudnienia.

Ofert jest sporo i nie na wszystkie stanowiska udaje się znaleźć chętnych, bo Polacy wciąż nie znają angielskiego, albo nie chcą wyjechać na co najmniej rok – bo takie kontrakty oferuje Europejska Służba Zatrudnienia. Ich doradców można spotkać w urzędach pracy. Warto więc próbować, bo Irlandczycy płacą prawie 8 euro z godzinę pracy.

Napływ na Zieloną Wyspę naszych pracowników wywołał reakcję nawet Banku Irlandzkiego, który wprowadził język polski do opisów podstawowych usług. Wielu naszych rodaków niestety wyjeżdża do Irlandii w ciemno, narażając się na rozczarowanie i utratę pieniędzy. „Know before you go” - czyli dowiedz się zanim wyjedziesz - to specjalna akcja irlandzkiego biura pracy dla Polaków. To najważniejsze informacje w piętnastominutowym filmie DVD dostępnym w naszych biurach pracy: