Pracownik firmy rusznikarskiej współpracującej z Żandarmerią Wojskową usłyszał zarzut nieumyślnego zagubienia broni. Po południu w okolicy mostu Poniatowskiego w Warszawie z auta, które prowadził, wypadły dwie czarne skrzynki z pistoletami. Jedną znaleziono, trwają poszukiwania drugiej. W akcję włączyła się policja i Żandarmeria.

Pracownik firmy rusznikarskiej zjeżdżał samochodem z mostu Poniatowskiego w stronę Wisłostrady, kiedy na zakręcie przez otwarte okno wypadły mu dwie czarne skrzynki. Przewożone w ten sposób pistolety miały trafić do remontu. Mężczyźnie grozi do roku więzienia.

Policja apeluje do osób, które odnajdą broń, aby skontaktowały się z najbliższą jednostką policji.