W całym kraju to był bardzo spokojny Sylwester - usłyszał w Komendzie Głównej Policji reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Nie było żadnych interwencji podczas witania Nowego Roku w plenerze. Mniej niż w zeszłym roku było też wypadków drogowych.

Do tej pory do policji nie dotarła ani jedna informacja o tym, że ktoś został poważnie ranny przy odpalaniu petard. Dla porównania w ubiegłym roku, rano, 1 stycznia takich sygnałów było kilkanaście:

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, do północy, bo na razie tyle obejmują dane, w 82 wypadkach zginęło 6 osób, a 107 zostało rannych. To mniej niż w zeszłym roku. Zatrzymano także mniej pijanych kierowców. Policja apeluje jednak, aby po sylwestrowej zabawie zakrapianej alkoholem kierowcy powstrzymali się od wsiadania za kierownicę. Dla pijanych nie będzie taryfy ulgowej.

Jeszcze do niedzieli na drogach będzie więcej policyjnych patroli. Funkcjonariusze spodziewają się, że wiele osób dopiero wtedy zdecyduje się na powroty nie tylko z sylwestrowych, ale też ze świątecznych wyjazdów. Sprawdzać będą więc prędkość z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut i m.in. sposób przewożenia dzieci. W razie konieczności będą też rozładowywać korki.