Nadal nie wiadomo, kto jest winny śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w Białymstoku. Policja prosi więc o pomoc w rozpoznaniu przedmiotów znalezionych w miejscu ukrycia zwłok.

Kocyk, ręczniki i charakterystyczna torba z francuskimi napisami - te przedmioty znaleziono przy ciele chłopca. Do prokuratury zgłosiło się już kilka osób, które mogą pomóc wyjaśnić śmierć noworodka, śledczy czekają jednak na kolejne informacje od mieszkańców.

O ciele chłopczyka mundurowi zostali powiadomieni przez mężczyznę spacerującego z psem w poniedziałek po południu. Martwe dziecko było ukryte w zaroślach, zawinięte w kołderkę, obok leżały zakrwawione ręczniki.

Jest prowadzone postępowanie w sprawie zabójstwa, czyli przy założeniu, że sprawcą jest inna osoba niż matka dziecka. Jeśli w grę będzie wchodzić odpowiedzialność matki, wówczas zarzuty będą dotyczyły dzieciobójstwa.