Już osiemnastu kiboli wpadło w ręce małopolskiej policji po meczu Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław. Wszyscy usłyszą zarzuty czynnej napaści na policjantów i niszczenia mienia.

Do incydentu doszło tuż po meczu, kiedy grupa kilkunastu chuliganów próbowała sforsować bramki przy wyjściu z sektora. Nie trzeba było długo czekać, żeby agresję przekierowali na interweniujących policjantów. W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie.

Tuż po awanturze zatrzymanych zostało trzech kiboli, a chwilę później kolejnych dziesięciu. W sumie w ręce policji wpadło 18 chuliganów, w tym dwóch nieletnich.

To są ci najbardziej agresywni. Ci, którzy walczyli z ochroną, a wcześniej z bramą, żeby ją wyrwać. No i w końcu walczyli z policjantami - podkreśla inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji.

Poza tym policjanci wypisali 109 mandatów za zakłócanie porządku. W sumie ukarani kibole muszą zapłacić 16 tysięcy złotych.

Wisła przegrała, Śląsk ma tytuł

Na boisku spotkanie zakończyło się skromnym, jednobramkowym zwycięstwem Śląska Wrocław, który zapewnił sobie dzięki temu tytuł mistrza Polski. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Rok Elsner.

Wicemistrzostwo kraju powędrowało do Chorzowa, a trzecie miejsce zajęła Legia Warszawa. Wisła zakończyła rozgrywki na siódmej pozycji.