Po raz pierwszy od ponad pół wieku tajwański samolot wylądował w Chinach. Maszyna przyleciała z Tajpej do Szanghaju, skąd zabrała około 300 pracujących w Chinach Tajwańczyków, którzy chcieli wrócić na wyspę na rozpoczynające się 1 lutego obchody Nowego Roku Księżycowego.

Pekin i Tajpej uzgodniły na początku stycznia, że w okresie świąt noworocznych - do 9 lutego - sześć tajwańskich linii lotniczych może zrealizować 16 lotów czarterowych do Chin.

Niedzielny lot przebiegał z całą pompą. W Tajpej samolot żegnano tańcem, a pasażerów lecących na kontynent przeprowadzano wejściem zarezerwowanym dla oficjalnych delegacji. Podobnie w Szanghaju - przylot tajwańskiego samolotu na nowe lotnisko Pudong powitano tradycyjnym tańcem smoka; na miejscu stawili się przedstawiciele miejscowych władz. Pasażerów potraktowano jako ważne osobistości.

Tajwański samolot po czterech godzinach od wylotu z Tajpej powrócił na wyspę po krótkim międzylądowaniu w Hongkongu. W Chinach pracuje około pół miliona Tajwańczyków. Co roku niemal 300 tysięcy z nich wraca na wyspę, by spędzić noworoczne święta z rodziną. Dotychczas musieli zmieniać samolot w Hongkongu lub Makau. Wartość tajwańskich inwestycji w Chinach szacowana jest na sto miliardów dolarów.

06:45