​4-letni chłopiec stracił dwa palce po tym, jak odpalił petardę, którą znalazł w domu. Chłopiec trafił do szpitala. Jest w stanie stabilnym.

Jak informuje Justyna Łętowska z komendy policji w Międzyrzeczu w Lubuskiem, czterolatek był w domu pod opieką osoby dorosłej.

Cytat

W pewnym momencie w jego rękach wybuchła petarda, w wyniku czego stracił dwa palce
- relacjonuje st. asp. Justyna Łętowska z komendy policji w Międzyrzeczu.

Do wypadku doszło wczoraj, w mieszkaniu na terenie powiatu międzyrzeckiego. Chłopczyka przetransportowano do szpitala klinicznego nr 1 w Szczecinie:

Cytat

Dziecko obecnie jest w stanie stabilnym, zostało zaopatrzone, uszkodzenie jest znaczne
- informuje rzecznik prasowy szpitala Joanna Woźnicka.

Okoliczności tragedii wyjaśniają policjanci pod nadzorem międzyrzeckiej prokuratury. 

Chrońmy dzieci przed niebezpieczeństwem

Policja ostrzega, że używanie petard i fajerwerków może stwarzać sytuacje, w których dochodzi do bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia człowieka, dlatego pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa:

- kupujmy fajerwerki tylko w licencjonowanych punktach,

- petardy należy zabezpieczyć w mieszkaniu w taki sposób, aby nie miały do nich dostępu dzieci oraz niepowołane osoby,

- należy zapoznać się dokładnie z instrukcją zakupionego towaru,

- odpalanie fajerwerków może odbywać się wyłącznie pod nadzorem osoby dorosłej,

- nie należy rzucać petard pod nogi innych osób, pod okna mieszkań, w rejon samochodów, w kierunku zwierząt,

- nie należy odpalać ich w pomieszczeniach zamkniętych,

- sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom poniżej 18 roku jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2,

- za stwarzanie zagrożenia przy posługiwaniu się wyrobami pirotechnicznymi grożą kary aresztu, grzywny lub pozbawienia wolności