50 tysięcy oświadczeń lustracyjnych dotarło dotąd do Instytutu Pamięci Narodowej. Nowe wiąż docierają. IPN już szykuje się do ich odsyłania. Operacja - jak szacujemy - może kosztować co najmniej 100 tysięcy złotych.

Takie w przybliżeniu będą koszty, jeśli Instytut prześle oświadczenia za pośrednictwem Poczty Polskiej. Problem w tym, że Instytut Pamięci Narodowej jeszcze nie wie, jak przeprowadzić tę operację. Oświadczenia są rozpakowywane i rejestrowane przez IPN. Dostęp do nich ma tylko kilka osób.

One nie są tajne, ale ustawodawca już w tej zakwestionowanej ustawie przez Trybunał Konstytucyjny dał tylko jedną możliwość wglądu do tych oświadczeń: przez publikację rejestrów - tłumaczy Andrzej Arseniak, rzecznik IPN. Rejestry też zostały zakwestionowane przez trybunał. Instytut zapewnia, że żadne z oświadczeń nie wycieknie z IPN przed wysłaniem.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego we wtorek ukazał się w Dzienniku Ustaw.