Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące ustawy lustracyjnej będzie opublikowane w "Dzienniku Ustaw" w ciągu kilku dni - poinformował premier. To jednak pewnie będzie po 15 maja. Nie będą tego przyspieszał, ani powstrzymywał - dodał Jarosław Kaczyński.

Wszystko będzie odbywało się w normalnym trybie. Zwykle to trwa kilka dni, tak więc i tym razem będzie tyle trwało. Żadnej zbędnej zwłoki, niczego, co by przekraczało normy tutaj stosowane nie będzie - oświadczył premier na konferencji prasowej w Brańsku w województwie podlaskim.

Kaczyński podkreślił, że nie podziela dość dziwnego pośpiechu, którym kierował się prezes TK Jerzy Stępień i Trybunał. Nie widzę żadnego powodu, aby się nadmiernie spieszyć. Prawo na pewno nie będzie złamane - dodał premier.

Co słowa premiera oznaczają dla lustrowanych? Wszystkie osoby, które trzymają wypełnione oświadczenia lustracyjne w szufladzie i odetchnęły na chwilę z ulgą po wyroku TK, muszą je wysłać. Będzie to tylko dodatkowa praca dla pocztowców, ponieważ zaraz po wydrukowaniu „Dziennika Ustaw” oświadczenia i tak muszą zostać zwrócone. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego:

Premier stwierdził, że ustawa lustracyjna powinna być uchwalona w trybie właściwym dla tak zwanych ustaw konstytucyjnych, czyli - jak powiedział - nie podlegających potem ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Po prostu antylustracyjne nastawienie Trybunału - i wziąwszy pod uwagę orzeczenia, i wziąwszy pod uwagę zachowania i oświadczenia wielu sędziów Trybunału - jest oczywiste. (…) Wobec tego jeżeli ktoś chce w Polsce lustracji, musi sięgnąć po ten środek - powiedział.

Według niego, do uchwalenia takiej ustawy wystarczą głosy jego ugrupowania wraz z koalicjantami oraz głosy Platformy Obywatelskiej. W gruncie rzeczy jest to sprawa decyzji PlatformyObywatelskiej - dodał Kaczyński.

Premier powiedział, że jest za otwarciem archiwów IPN: Sądzę, że w tej sprawie dobre byłoby spotkanie, nie wiem czy u prezydenta; ale jeśli prezydent się na to zdecyduje to tak, a jeśli nie, to ja służę lokalami rządowymi.

15 maja mija ustawowy termin dostarczania przez pracodawców do IPN oświadczeń lustracyjnych składanych przez zobowiązanych do tego pracowników. Niektóre podmioty zobowiązane do przesyłania oświadczeń do IPN (m.in. część uczelni wyższych) wstrzymały się z tym do wyroku TK.

Trybunał Konstytucyjny uchylił w piątek znaczną część ustawy lustracyjnej. Niekonstytucyjna jest lustracja m.in. dziennikarzy i naukowców ze szkół prywatnych. Nową definicję współpracy ze służbami PRL uznał za zgodną z konstytucją tylko, jeśli doszło do czyjejś rzeczywistej współpracy. Za niekonstytucyjne TK uznał zaś spisy agentów, które miał przygotować IPN.