62-latek zamarzł tuż przed wejściem do własnego domu w miejscowości Tarczyn na Lubelszczyźnie. Wcześniej mężczyzna pił alkohol. Mieszkał samotnie, a jego ciało znalazła sąsiadka.

Na Lubelszczyźnie to już ósmy w tym sezonie przypadek śmierci z wychłodzenia; w ubiegłym - takich przypadków było 36.

Policja apeluje o zwracanie uwagi na ludzi leżących na poboczach dróg czy na ławkach, a także aby nie pozostawiać osób nietrzeźwych bez pomocy.