Od 1 września 2025 r. w życie weszły nowe przepisy dotyczące nagród jubileuszowych dla nauczycieli. Choć przewidują one znacznie wyższe świadczenia, nie wszyscy pedagodzy będą mogli z nich skorzystać. Związkowcy alarmują, że tysiące nauczycieli zostało wykluczonych z nowych rozwiązań, a państwo zaoszczędzi setki milionów złotych ich kosztem. O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowe zasady nagród jubileuszowych

Od września 2025 roku obowiązują zmiany w Karcie Nauczyciela, które dotyczą nagród jubileuszowych. Zgodnie z nowymi przepisami, nauczyciele, którzy po 31 grudnia 2025 roku nabędą prawo do nagrody jubileuszowej za 40 lat pracy, otrzymają świadczenie w wysokości 300 procent miesięcznego wynagrodzenia. Jeszcze wyższa nagroda, bo aż 400 procent pensji, przewidziana jest dla tych, którzy przepracują 45 lat.

Jednak nowe, korzystniejsze zasady nie obejmą wszystkich. Zgodnie z zapisami ustawy, wyższe nagrody otrzymają wyłącznie ci nauczyciele, którzy prawo do nich nabędą po 31 grudnia 2025 roku. Oznacza to, że pedagodzy, którzy już teraz spełniają warunki do otrzymania nagrody jubileuszowej, nie skorzystają z nowych przepisów.

Związkowcy: "Pozorne oszczędności" i hipokryzja

Zmiany spotkały się z ostrą krytyką ze strony związków zawodowych. Ich przedstawiciele podkreślają, że wykluczenie obecnych uprawnionych nauczycieli pozwoli państwu zaoszczędzić około 389 milionów złotych. W ich ocenie są to jednak "pozorne oszczędności", biorąc pod uwagę, że budżet oświaty na ten rok wynosi ponad 100 miliardów złotych.

Sławomir Wittkowicz, członek prezydium Forum Związków Zawodowych i przewodniczący WZZ "Forum-Oświata", nie kryje rozczarowania.

Wyliczenia pokazują jednoznacznie, że słowa minister edukacji o podnoszeniu prestiżu nauczycieli są zwykłą hipokryzją - komentuje. Jego zdaniem, skoro w tym roku na oświatę przeznaczono 102,7 miliarda złotych, to dodatkowy wydatek na objęcie wszystkich nauczycieli nowymi rozwiązaniami finansowymi nie jest wygórowany.

Resort edukacji: "Nie ma środków na wszystkich"

Ministerstwo Edukacji Narodowej tłumaczy, że nie ma wystarczających środków, by objąć nowymi przepisami wszystkich nauczycieli. Resort podkreśla również, że prawo nie może działać wstecz, a zmiany dotyczą tylko tych, którzy dopiero nabędą uprawnienia po określonej dacie.

Z tą argumentacją nie zgadzają się jednak ani związki zawodowe, ani samorządowcy. Ci ostatni obawiają się, że w przyszłości dodatkowe koszty zostaną przerzucone na budżety lokalne, co może jeszcze bardziej obciążyć samorządy odpowiedzialne za finansowanie szkół.

Nauczyciele czują się pominięci

Wielu nauczycieli, którzy przez lata pracowali w polskich szkołach, czuje się rozczarowanych i pominiętych przez nowe przepisy. Zamiast docenienia za wieloletnią służbę, spotkali się z wykluczeniem z korzystniejszych rozwiązań finansowych. Związkowcy podkreślają, że takie działania utrwalają negatywny wizerunek nauczyciela i nie sprzyjają budowaniu prestiżu tego zawodu.

Przyszłość nagród jubileuszowych pod znakiem zapytania

Zmiany w Karcie Nauczyciela wywołały burzliwą dyskusję na temat finansowania oświaty i sposobu wynagradzania nauczycieli. Choć nowe przepisy przewidują wyższe nagrody jubileuszowe, wielu pedagogów nie będzie mogło z nich skorzystać. Związkowcy zapowiadają dalszą walkę o prawa nauczycieli i domagają się objęcia wszystkich uprawnionych korzystniejszymi rozwiązaniami.