300-kilogramowa bomba lotnicza z czasów drugiej wojny już nie zagraża mieszkańcom centrum Warszawy. Niewybuch wywieziono do zniszczenia na poligonie, a osoby ewakuowane z kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej mogły wrócić do swych mieszkań. Bombę znaleźli robotnicy pracujący przy przebudowie wodociągów związanej z budową drugiej linii metra.

Saperzy ze specjalistycznej jednostki w Kazuniu zabezpieczyli znaleziony podczas prac ziemnych w centrum stolicy 300-kilogramowy niewybuch. Został on już wywieziony na poligon pod Warszawą i zdetonowany.

Na pochodzącą prawdopodobnie z okresu II wojny światowej bombę lotniczą natrafili robotnicy pracujący przy przebudowie wodociągów w związku z budową II linii metra. Z pięciopiętrowego budynku przy ulicy Marszałkowskiej 140 ewakuowano ponad 20 osób.

To kolejny niewybuch znaleziony w tej części Warszawy w ostatnich miesiącach. W lutym na budowie metra przy skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej wykopano 1,5-tonowy niewybuch znaleziony na budowie metra przy skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Z okolicznych bloków i biurowców ewakuowano wówczas około 400 osób.

Pocisk moździerzowy przy Ośrodku Ruchu Drogowego

Pod koniec lipca informowaliśmy o akcji saperów przeprowadzonej na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Wrocławiu. Pracownicy i kursanci zostali ewakuowani z ośrodka po tym, jak na jego terenie znaleziono niewybuch z czasów II wojny światowej. Wszystkie egzaminy na prawo jazdy: zarówno teoretyczne, jak i na placu manewrowym - zostały wtedy przerwane. Osoby, które były w trakcie zdawania testów, musiały powtórzyć je kilka dni później.