Szczecińska prokuratura otrzymała dokumenty z policji w sprawie pomyłki funkcjonariuszy sprzed dwóch lat. W jej wyniku niepełnosprawny mężczyzna niesłusznie przesiedział 20 miesięcy w więzieniu. Dochodzenie wyjaśniające zarządził komendant wojewódzki policji. Śledczy prowadzą na razie postępowanie sprawdzające.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Hatylak, w całej dokumentacji brakuje pierwszej notatki z zatrzymania niepełnosprawnego. Co się z nią stało? Tego nie wie nikt. Z pozostałych materiałów wynika, że od momentu zatrzymania mężczyzny funkcjonariusze popełnili cały szereg błędów. Posłuchaj:

Bezdomny mężczyzna będzie mógł domagać się od Skarbu Państwa odszkodowania.

Cała sprawa wyszła na jaw, gdy kilkanaście dni temu do ambasady RP w Rzymie zgłosił się mężczyzna, który odebrał paszport na nazwisko poszukiwanego przestępcy. O wszystkim poinformowano urząd wojewódzki w Małopolsce, a ten policję. Śledczy z Małopolski byli kompletnie zaskoczeni, bo według ich informacji ten, kto odebrał paszport, oficjalnie siedział już w więzieniu. Jeszcze raz sprawdzono, kto naprawdę jest w zakładzie karnym, i okazało się, że to niewinny człowiek. Sąd penitencjarny zwolnił go kilka dni temu.